poniedziałek, 14 listopada 2016

Bio oil - sprawdzam wydajność

Ciąża to wymagający czas dla skóry. W moim przypadku, skóry suchej, dość szybko okazało się, iż zwykła oliwka nie daje sobie rady. Przez moment używałam też kremu Ziaja Mamma mia na rozstępy, jednak również nie nawilżał tak skóry jak tego potrzebowałam. Zatem wybór padł na Bio oil. Na próbę zakupiłam małe opakowanie. Byłam bardzo ciekawa na ile starczy to 60ml, biorąc pod uwagę zalecane użycie 2x dziennie oraz cenę, która do najniższych nie należy.


Zużycie Bio oil 60ml po 30 dniach stosowania

Swój test rozpoczęłam 11.10.2016 i od tego dnia codziennie stosowałam olejek Bio oil, dwa razy w ciągu dnia na brzuch, piersi, biodra i pośladki. Nie ma co ukrywać, z każdym tygodniem powierzchnia smarowana powiększa się, wraz z rosnącym brzuszkiem:)
Zdjęcie, które wykonałam to dokładnie 30 dni użytkowania preparatu. Czy jest zatem wydajny? Opakowanie 60ml wystarczyło mi na 35,5 dnia smarowania. Biorąc pod uwagę, że jestem obecnie w 20 tygodniu ciąży, to jeszcze kolejne 20 przede mną...

Myślę, że produkt można uznać za zadowalająco wydajny. Smarowana powierzchnia skóry naprawdę była spora, a jej kondycja jest o wiele lepsza niż przed rozpoczęciem kuracji. Poza tym w miejscach smarowanych nie pojawiły się nowe rozstępy. Z pewnością preparat Bio oil jest wydajniejszy jeśli stosuje się go punktowo, albo na mniejszy obszar ciała. Jednak w przypadku ciąży myślę, że śmiało mogę polecić ten produkt.  Jak do tej pory nie widziałam tak małych opakowań innych preparatów na rozstępy, więc kupując małe opakowanie trzeba liczyć się z tym, że nie starczy na nie wiadomo ile czasu.

W kilku słowach podsumuje moje wrażenia z używania Bio oil:


  • śliczny zapach
  • nie brudzi ubrań
  • przyjemny w stosowaniu
  • nie zabiera dużo miejsca
  • poprawia kondycję skóry: jej nawilżenie i napięcie
  • póki co chroni przed rozstępami
  • czy przyspiesza wybielanie już istniejących? to ocenię za kolejne 2 miesiące:) zgodnie z ulotką producenta

piątek, 4 listopada 2016

Pierwsze objawy ciąży



Pierwsze objawy ciąży mogą być trudne do uchwycenia. Wiele z nich przypomina po prostu zwykłe symptomy jakie towarzyszą kobiecie przed miesiączką. Czy da się zatem poznać, jeszcze przed wystąpieniem menstruacji, że doszło do zapłodnienia? Wszystko zależy od kobiety. Są Panie, które nie odczuwają żadnych symptomów, nawet podczas już trwającej ciąży a są też osoby bardziej wrażliwe, które od razu wiedzą, że coś się zmieniło.

Do najpopularniejszych pierwszych objawów ciąży należą:


  • ból i tkliwość piersi
  • brak miesiączki
  • podwyższona temperatura ciała do 37 st.C
  • nudności
  • uczucie nagromadzenia wody w organizmie
  • nadwrażliwość na zapachy
Zwłaszcza pierwsze dwa objawy nie są swoiste. W końcu często piersi są właśnie obolałe i tkliwe przed samą miesiączką, która po prostu może się spóźniać. Czasem może wystąpić także skąpe plamienie, które jednak w krwawienie nie przechodzi.

Dla kobiet, które regularnie mierzą swoją temperaturę podczas cyklu, pewnym sygnałem może być także utrzymująca się wyższa ciepłota ciała, w okolicach 37st.C. Jest to fizjologiczna temperatura ciała kobiet ciężarnych, która na początku może być mylnie interpretowana jako stan podgorączkowy i może początek infekcji:)

Niestety objawy te nie są charakterystyczne i czasem łatwo po prostu je zignorować. Dopiero przedłużający się brak miesiączki skłania do zrobienia testu ciążowego, który może wskazać wynik pozytywny. Co robić dalej? Dla sprawdzenia, warto wykonać kolejny test. Jeśli dalej są pozytywne, można umówić wizytę u lekarza ginekologa i czekać na potwierdzenie, w postaci badania.

źródło: sosrodzice.pl

czwartek, 3 listopada 2016

Zielony koktajl ze szpinaku

źródło: moje własne:)

Zielony koktajl z liści szpinaku i owoców

Chciałabym się podzielić z Wami smacznym pomysłem na koktajl, który świetnie sprawdzi się na początku ciąży, ale i nie tylko:) Zielone koktajle są teraz na topie z czego bardzo się cieszę. Są smaczne i są prawdziwą bombą witaminową. Podstawą mojego są młode, świeże liście szpinaku, bogate w kwas foliowy, żelazo, witaminę C czy luteinę. Ponadto owoce, czyli błonnik i naturalne źródło witamin i minerałów. Często się słyszy, aby w ciąży dieta była zdrowa. Tylko co to oznacza? Dla mnie osobiście to dieta urozmaicona, zawierająca jak najwięcej różnych świeżych warzyw czy owoców. Do tego mięso, kasze, ryże....ma być smacznie.

Zrobienie koktajlu jest bardzo proste:


  • pół paczki (ja miałam 250g) młodego szpinaku
  • pół brzoskwini (lub jedna mała)
  • pół banana
  • sok z połówki cytryny
  • łyżeczka miodu
Całość zblendować. Pić od razu po przygotowaniu. Gdy przygotowany koktajl jest za gęsty, można rozcieńczyć go przegotowaną wodą lub sokiem jabłkowym.